Wyspa Tajemnic trwa ponad 2 godziny. Przez ten czas widz powinien być maksymalnie skupiony i z uwagą śledzić poczynania bohaterów i otaczające ich szczegóły. Po obejrzeniu całości nie odczuwa się jednak zmęczenia dwugodzinnym skupieniem, a żal, że to już koniec filmu.
Szeryfa federalnego Teddy'go Danielsa poznajemy gdy wraz ze swoim nowym wspólnikiem trafia na tajemniczą wyspę. W jej sercu znajduje się szpital dla niebezpiecznych pacjentów, którzy mają za sobą ciężkie zbrodnie. Tu przed bohaterem staje zadanie rozwikłania sprawy ucieczki jednego z pacjentów. I to chyba jedyne, co można zdradzić osobie, która Wyspy tajemnic jeszcze nie oglądała. Każdy kolejny motyw powinien być analizowany przez widza osobiście. To jeden z tych filmów, w których odbiorca powinien sam składać wszystkie kawałki układanki w całość.
Wyspę tajemnic trzeba oglądać uważnie, skupiać się na szczegółach, samemu badać sprawę ucieczki pacjenta. Siłą rzeczy widz często sugeruje się poczynaniami głównego bohatera, choć sam też wyrabia sobie własne zdanie- nie wie komu ufać, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem. Zwroty akcji nie pozwalają ani na moment się nudzić. W efekcie nowych spostrzeżeń teorie widza mogą z czasem lec w gruzach.
![]() |
(źródło: www.imdb.com) |
Warto wspomnieć również o zaletach technicznych produkcji. Tu też wszystko działa jak w zegarku. Muzyka i montaż budują napięcie. Wichura i szaleństwa pogodowa niemal przebijają się przez ekran.
Podobnie zdjęcia. W niektórych ujęciach widz niemal czuje się uczestnikiem sceny. Bohater sytuowany jest w centrum kadru i zwraca sie niemal do odbiorcy.
![]() |
(kadry z filmu "Wyspa tajemnic" kliknij, żeby powiększyć) |
Do tego dochodzi świetna scenografia, która przenosi widza w lata 50te.
![]() |
(źródło: www.stopklatka.pl) |
Na koniec kilka słów o doborowym duecie. Zestaw Scorsese – DiCaprio sprawdził się idealnie..znów. Wcześniej panowie razem pracowali przy Gangach Nowego Yorku, Aviatorze i Infiltracji. Jak się jednak okazuje, niewiele brakowało, by produkcją zajął się inny niezawodny duet. Jeśli wierzyć Filmwebowi „początkowo wytwórnia Paramount Pictures chciała powierzyć film reżyserowi Davidowi Fincherowi a w głównej roli wystąpić miał Brad Pitt. Obydwaj jednak wycofali się z projektu.” Reżysersko- aktorski duet wcześniej trzy razy spotykał się na planie (Siedem, Podziemny Krąg i Ciekawy przypadek Benjamina Buttona). Za każdym razem powstawał z tego połączenia dobry film. Co by było gdyby to oni zajęli się produkcją? Domysły pozostawiam Wam.
PS. pozdrowienia dla Agi, która zaproponowała recenzję tej produkcji;)
Dla kogo: Dla fanów duetu Scorsese – DiCaprio. Dla lubiących deszcz.
Cytat filmu: „Wszyscy na wyspie wiedzą, co się tam dzieje”
Moja ocena: 8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz