Piękny umysł

Piękny umysł to historia Johna Nasha – genialnego matematyka. Już we wstępie powiem, ze film jest i ciekawy i świetnie zrobiony. Chciałoby się powiedzieć: Piękny umysł – piękny film.

Johna Nasha poznajemy w latach 40-tych ubiegłego wieku. Właśnie rozpoczyna naukę na podyplomowych studiach na Uniwersytecie Princeton. Jest specyficzny, nieco odosobniony, ogarnięty nauką. Chce opracować teorię, która zapisze się złotymi zgłoskami w historii matematyki, a on dowiedzie, że jest jednym z najlepszych na uczelni. Znajduje wzory na poruszanie się gołębi, grę w piłkę, a nawet na...podrywanie dziewczyn. Początki są trudne, z czasem jednak talent Nasha zostaje dostrzeżony. Bohater trafia do Pentagonu, gdzie pomaga odszyfrować tajemniczy kod. Od tego momentu świat nauki miesza się ze światem wywiadu wojskowego. Dalszego biegu wydarzeń zdradzić nie wypada.

Film oparty jest na życiu autentycznej i kontrowersyjnej postaci. John Nash urodził się w 1928 roku. Nie odsyłam do wikipedii czy innych biografii Nasha, bo ich poznanie przed pierwszym obejrzeniem filmu konkretnie popsuje Wam jego odbiór. Do poznania „prawdziwego” Nasha i lektur z nim związanych zachęcam po obejrzeniu Pięknego umysłu. Zapewniam, że warto. Film pominął wiele z życia genialnego naukowca.

(źródło: www.groovematter.com)

Pomimo tego, że twórcy zdecydowali się nie pokazać wielu faktów, historia jest naprawdę ciekawa i pięknie pokazana. Montaż, zdjęcia czy efekty specjalne stoją na wysokim poziomie. Sceny, w których Nash łamie kody czy szuka ukrytych treści w czasopismach są piękne. Uczelniany świat wykreowany przez scenografów i speców od kostiumów wygląda niesamowicie. Nawet efekt zmiany pór roku przygotowany jest pomysłowo. Wszystko okraszone jest niezwykłą muzyką Jamesa Hornera. 8 nominacji do Oscara i 4 statuetki (w tym za najlepszy film i reżyserię) mówią same za siebie.

(źródło: www.whatculture.com)

Na koniec powiem Wam tylko, że ciężko mówić o kontrowersyjnej historii Johna Nasha, pomijając niezwykle ważne fakty z filmu/życia. Tym bardziej zachęcam do obejrzenia produkcji Rona Howarda.

Dla kogo: Dla matematyków. Dla fanów dobrego kina.

Cytat filmu: "Matematyka jest formą sztuki. Bez względu na to, co wam mówią inni. Szczególnie studenci biologii.”

Moja ocena: 8