facebook

środa, 17 grudnia 2014

Śnięty Mikołaj

Jedną z bardziej popularnych komedii świątecznych jest bez wątpienia Śnięty Mikołaj z Timem Allenem. Produkcja Johna Pasquina to doskonała propozycja na grudzień dla rodzin lubiących kino familijne.

 

Scott Calvin jest dobrze prosperującym pracownikiem biurowym. Chwali go szef, a on swojej pracy poświęca się niemal w 100%. W życiu prywatnym wiedzie mu się zdecydowanie gorzej. Rozwiódł się, a jego była żona już ma nowego faceta. Nadchodzą święta i wigilię Scott musi spędzić z  małym synkiem. Dla obu z nich ta wizja nie zapowiada się ciekawie. Tata pali kolację i obaj lądują w restauracyjce, by tam zjeść posiłek. Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w środku nocy ktoś chodzi po dachu ich domu. Scott przypadkowo straszy gościa, który okazuje się być...Świętym Mikołajem. Chwilę później duet tata-syn ląduje na Biegunie Północnym, gdzie Scott dowiaduje się, że na skutek kontraktu stał się Mikołajem.

(źródło: www.blogs.disney.com)

Niezaprzeczalnym atutem filmu jest jego świąteczny klimat. Twórcy zadbali o niego od samego początku. Pierwsze ujęcie to gość w stroju Mikołaja wychodzący z pokoju biurowego. Dalej mamy przystrojone miasto, śnieg i dzieci wpatrzone w sklepowe wystawy z zabawkami. Od czasu do czasu w tle przygrywa nam świąteczny kawałek. Film pokazuje też jak wygląda praca elfów na Biegunie Północnym i jak Mikołaj wchodzi do nawet najwęższych kominów.

(źródło: www.movpins.com)
Co ciekawe twórcy Śniętego Mikołaja początkowo chcieli obsadzić w głównej roli kogoś, kto sprawdził się już w komediowo-świątecznej produkcji. Podobno postać Scotta Calvina pisana była z myślą o Billu Murray'u. Aktor 6 lat wcześniej zagrał w filmie Scrooged, opartym o Opowieść Wigilijną Charlesa Dickensa. Mówi się też, że główną rolę miał zagrać Chevy Chase, znany z doskonałej komedii W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju z 1989 roku. Śnięty Mikołaj kolidował jenak z harmonogramem jego prac.

(źródło: www.fanpop.com)

Śnięty Mikołaj to przykład bardzo fajnego kina familijnego. Jest i śmiesznie i wzruszająco. Film pokazuje jak ważne są więzy rodzinne. Znajdą tu coś dla siebie nie tylko dzieci, ale i dorośli. Co więcej, jak zauważa serwis www.imdb.com to bodaj jedyny film ze Świętym Mikołajem, w którym nie ma czarnego charakteru. Naturalnie Śniętego Mikołaja najlepiej oglądać w okresie świątecznym.

Dla kogo: Dla rodzin. Dla lubiących świąteczny klimat. Dla fanów Świętego Mikołaja.

Cytat filmu: "Miej pod ręką gaśnicę jak będziesz włączał kuchenkę."

Moja ocena: 6.5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz